Zrost (językoznawstwo)
Z Wikipedii
Zrost – wyraz powstały przez połączenie elementów struktury składniowej w jedną całość, stanowiącą także pojedynczy wyraz fonologiczny, a co za tym idzie, posiadającą jeden akcent główny. Reprezentują one pojedyncze leksemy.
Przykładami zrostów są:
- wniebowzięty < [w niebo] wzięty
- zmartwychwstanie < [z martwych] wstanie
- lekceważyć < lekce ważyć
- dobranoc < dobra noc
Szczególnymi zrostami są wyrazy stanowiące zrośnięte frazy bądź zestawienia powstałe z połączenia rzeczownika z przymiotnikiem, takie jak Wielkanoc, Rzeczpospolita, Białystok czy Krasnystaw. Człony tych zrostów nie zatraciły jeszcze zdolności do przyjmowania końcówek fleksyjnych, co sprawia, że w nazwach Białystok i Krasnystaw oba człony odmienia się oddzielnie (Białegostoku, Krasnegostawu; Białymstokiem, Krasnymstawem, itd.), a w wyrazach Wielkanoc i Rzeczpospolita można, lecz nie trzeba ich odmieniać. W rezultacie możliwe są poniższe oboczności:
- Wielkiejnocy lub Wielkanocy, Wielkąnocą lub Wielkanocą
- Rzeczypospolitej lub Rzeczpospolitej, Rzecząpospolitą lub Rzeczpospolitą
Formy, w których pierwszy element jest nieodmieniony są formami innowacyjnymi – ich spójność podyktowana jest tym, że użytkownicy języka, którzy ich używają nie postrzegają już w nich śladów struktury syntaktycznej – są one dla tych osób w pełni zrośnięte w jedną całość.
Zilustrowany powyżej proces zatracania poczucia składniowej, a często także semantycznej, odrębności składników zrostów nie jest w polszczyźnie nowy: jako diachroniczne zrosty traktować należy m.in. imiona Bożydar i Bogumił, a także np. liczebniki dwieście (< dwie ście, czyli "dwie setki"), pięćset (< pięć set, czyli "pięć setek"). Liczebniki te jeszcze wciąż wykazują ślady dawnej struktury, widoczne w formach dwustu i pięciuset. Niegdyś np. liczebnik dwieście posiadał jeszcze większą liczbę form: dwie ście, dwu stu, dwiema stoma oraz dwom stom.[1]
[edytuj] Przypisy
- ↑ Por. str. 303, Klemensiewicz, Zenon. 1999. Historia języka polskiego, ISBN 83-01-12760-0.