Hotel Bertram

Z Wikipedii

Hotel Bertram - powieść Agathy Christie wydana w 1965 roku. Występuje w niej panna Jane Marple.

[edytuj] Streszczenie:

Jane Marple zatrzymuje się w szykownym, londyńskim hotelu, który pamięta z lat swojej wczesnej młodości. Jest zachwycona staroświeckim stylem i panującą tam atmosferą. Odnosi jednak wrażenie nierealności tego miejsca. Co jest nie tak? Hotel "Bertram" jest zbyt doskonały, służba zbyt uprzejma, jedzenie zbyt smaczne, a goście jakby żywcem przeniesieni sprzed kilkudziesięciu lat. Kiedy dochodzi do prostego z pozoru zabójstwa, dociekliwa staruszka zaczyna się zastanawiać... Ofiarą jest portier Michael Gorman, jednak wydaje się, że został zabity przypadkowo, a celem zabójcy była młodziutka i piękna dziedziczka wielkiej fortuny swojego ojca, Elwira Blake. W hotelu mieszka także jej matka Bess Sedgwick, skandalistka znana z pierwszych stron gazet, która nie chciała wychowywać córki, wierząc, że będzie miała zły wpływ na dziecko. Bess unika spotkania z dziweczyną. Panna Marple, która spedza w hotelu "Bertram" urlop, odkrywa, że i matka, i córka mają romans z tym samym mężczyzną, przystojnym młodym Polakiem, kierowcą rajdowym Ladislausem Malinowskim. W tym samym czasie z hotelu w niewyjaśniony sposób znika roztargniony kanonik Pennyfather, po kilku dniach odnajduje się z znikiem pamięci na odległej prowincji. Równocześnie Scotland Yard prowadzi śledztwo w sprawie zuchwałych napadów rabunkowych na banki, pociągi i konwoje pocztowe. Hotel "Bertram", pozornie solidny i uczciwie prowdzony, zwraca uwagę stróżów prawa. Okazuje się, ze do Elwiry strzelano z pistoletu Malinowskiego. Gdy Bess dowiaduje się o tym, wyznaje policjantom, że to ona zabiła portiera. Jako nastolatka uciekła z nim z domu i wzięli ślub. Gdy po kilku dniach odnalazła ją rodzina, Michael twierdził, że ślub był fikcją, żartem jego kumpli. Bess jeszcze dwukrotnie wychodziła za mąż, miedzy innymi za ojca Elwiry. Gormana spotkała dopierow hotelu "Bertram" i dowiedziała się od niego, że ślub faktycznie miał miejsce, jest więc bigamistką. Rozmowę matki z Michaelem podsłuchała Elwira i przestraszyła się, że w takiej sytuacji straci pieniądze odziedziczone po ojcu. A zależało jej na niej bardzo, bo miała nadzieję, że ożeni się z nią Malinowski, którego kochała do szaleństwa. Wiedziała, że on jej nie kocha, ale jest w stanie poślubić ją dla pieniędzy. Dlatego zastrzeliła portiera, sprytnie udając napad na samą siebie. Bess wzięła na siebie jej winę i popełniła samobójstwo, jednak panna Marple nie pozwoliła, by morderstwo uszło Elwirze na sucho.