Polskie okręty desantowe
Z Wikipedii
Polskie okręty, barki i kutry desantowe.
Na uzbrojeniu polskiej Marynarki Wojennej jednostki desantowe pojawiły się dopiero po II wojnie światowej, a siły desantowe utworzono w latach 50. XX wieku (przed wojną jedynie niektóre państwa posiadały nieliczne siły tego typu, a dopiero doświadczenia wojenne ukazały wagę desantów morskich). W przypadku Polski, posiadanie licznych sił desantowych, będących co do zasady siłami ofensywnymi, związane było z planami tworzonymi w ramach Układu Warszawskiego (do którego należała Polska), na wypadek konfrontacji zbrojnej między Układem Warszawskim a państwami NATO w Europie. Według tych planów, Polska Marynarka Wojenna miała uczestniczyć w desancie morskim na Półwysep Jutlandzki. Według jednakże oficjalnej doktryny wojennej, kładącej nacisk na obronny charakter sił zbrojnych, siły desantowe miały służyć przede wszystkim do kontrdesantów (desantów na własnym brzegu, opanowanym przez nieprzyjaciela).
Wszystkie okręty desantowe używane przez polską Marynarkę Wojenną były klasycznymi jednostkami, średnich lub małych rozmiarów, przystosowanymi do dokonywania desantu żołnierzy, czołgów i pojazdów bojowych, bezpośrednio przez podejście do brzegu (plaży), przez furtę dziobową. W przypadku nowszych okrętów projektu 770 i dalszych stosowano jednak głównie opuszczenie okrętu przez pływające czołgi i transportery w bliskości brzegu.
Spis treści |
[edytuj] Lata 40.
Pierwszymi jednostkami desantowymi w polskiej flocie były wydobyte z dna i wyremontowane niemieckie barki desantowe nieustalonych typów, które służyły jednak tylko do celów pomocniczych i transportowych. Od września 1946 pełnił służbę w tym charakterze w porcie wojennym w Gdyni 70-tonowy prom desantowy nr 1, a w 1947 roku w porcie wojennym w Świnoujściu 60-tonowy prom desantowy nr 2. W zestawieniach pomocniczych jednostek pływających z 23 lutego 1949 figurują także dwie poniemieckie 36-tonowe barki BD-1 i BD-40. Bliższe szczegóły odnośnie tych jednostek nie są jednak znane.
W 1947 polska Marynarka Wojenna zakupiła z amerykańskich nadwyżek wojennych z demobilu 6 drewniano-stalowych kutrów desantowych typu LCP(L) - Landing Craft, Personnel, Large (5 dalszych kutrów LCP(L) zostało zaadaptowanych jako kutry patrolowe). Otrzymały one oznaczenia od skrótu "kuter desantowy": KD-19, -28, -37, -46, -55, -64. Początkowo były podporządkowane dowództwu jednostki piechoty morskiej. Wycofano je ze służby do 1962.
[edytuj] Lata 50. - organizacja sił desantowych
W 1951 utworzono Flotyllę Środków Desantowych i do 1952 roku skompletowano dla niej okręty (w 1951 również utworzono pierwszą jednostkę desantową - 3 Batalion, następnie 3 Pułk Piechoty Morskiej, podporządkowany Flotylli Środków Desantowych). W skład zespołu weszło przede wszystkim 6 poniemieckich dużych barek desantowych wojennej budowy MFP, z zakrytymi ładowniami (Marinefährprahm, klasyfikowanych w Niemczech jako promy transportowe). Cztery z nich znaleziono nieukończone w stoczni rzecznej w Głogowie (późniejsze BDD-1, -2, -3, -7), jeden został tam podniesiony z dna, a szósty zdobyty jako sprawny. Zaklasyfikowane zostały w Polsce jako "barki desantowe duże", z oznaczeniami BDD. Cztery z nich, należące do typu D, otrzymały polskie oznaczenia: BDD-1, -2, -3 i -7. Dwie pozostałe BDD-5 i BDD-6 należały do typu DM, różniącego się możliwością stawiania min. Ponadto, w skład zespołu weszła siódma duża barka BDD-4 włoskiego typu MZ wzorowanego na MFP, przejęta wcześniej przez Niemców od Włochów.
Dalsze barki zespołu desantowego były amerykańskie, wojennej budowy, z odkrytymi ładowniami. Korzystając z oferowania na sprzedaż na rynek cywilny znacznych ilości nadwyżek amerykańskich desantowych jednostek pływających z demobilu, część z nich zakupiło do celów transportowych polskie Ministerstwo Komunikacji i armatorzy prywatni. Spośród nich, w 1950, Polska Marynarka Wojenna przejęła 11 średnich barek desantowych typu LCT(5) - Landing Craft, Tank, Mk V, które otrzymały numery: BDS-50 - BDS-60 i 3 małe barki desantowe typu LCM(3) - Landing Craft, Mechanised, Mk III - numery: BDM-100 - BDM-102. Po remoncie weszły one do polskiej służby w latach 1950-52. We wrześniu 1953 do flotylli desantowej dołączono także 6 opisanych wyżej kutrów desantowych typu LCP(L).
Wszystkie wymienione jednostki nie miały stałego uzbrojenia (poza BDD-1 w początkowym okresie). Około 1955 barki desantowe przeklasyfikowano na duże, średnie i małe okręty desantowe i przemianowano je odpowiednio na: ODD-1 - 7, ODS-50 - 60, ODM-100 - 102 (klasyfikacja ta była "na wyrost", gdyż istniejące na świecie okręty desantowe były znacznie większe, a posiadane przez Polskę jednostki amerykańskie były typowymi barkami, przystosowanymi do operowania z pokładów większych okrętów desantowych). Pierwsze dwie duże barki ODD-1 i ODD-2 oraz 2 średnie ODS-57 i -60 wycofano z uwagi na zużycie 28 grudnia 1957. Do 1960 roku wycofano pozostałe ODS-y, a także, w tym okresie, ODD-3 i -4. 24 września 1963 wycofano trzy ostatnie ODD-5, -6 i -7, które wcześniej otrzymały nowe numery taktyczne: 863, 864, 865. Najdłużej - do końca lat 70. służyły trzy małe barki ODM, które otrzymały nowe numery taktyczne (m.in.: 882).
Podstawowe dane (istnieją rozbieżności w źródłach, dotyczące m.in. podawanej wyporności)
Typ | ilość | wyporność: standardowa / pełna/ załadowany |
wymiary: długość x szerokość |
prędkość | typowy ładunek |
MFP D | 4 | 168 /239 /306 t | 49,8 x 6,6 m | 7,5 w | 3 czołgi średnie klasy T-34 i 120 żołnierzy lub 140 t (?) ładunku |
MFP DM | 2 | zbliżone jw. | 49,8 x 8,6 (?) m | 7,5 w | 3 czołgi średnie klasy T-34 i 120 żołnierzy, 34 miny |
MZ | 1 | 140 /239 /? t | 47 x 6,5 m | 10 w | 3 czołgi średnie klasy T-34 lub 200 żołnierzy lub 65 t (?) ładunku |
LCT(5) | 11 | 143 /? /311 t | 38,5 x 10 m | 8 w | 4 czołgi średnie klasy T-34 i ok. 100 żołnierzy |
LCM(3) | 3 | 23 /? /51 t | 15,2 x 4,3 m | 9 w | lekkie działo samobieżne SU-76 lub ciężarówka lub 60 żołnierzy |
LCP(L) | 6 | 6,5 /? /10,7 t | 11,2 x 3,3 m | 8 w | 36 żołnierzy lub 3,5 t ładunku (np. działo) |
[edytuj] Lata 60. i 70. - szczyt rozwoju sił desantowych
[edytuj] Okręty projektów 770, 771 i 776
Pod koniec lat 50., w związku z rozwojem planów operacyjnych Układu Warszawskiego i wycofywaniem przestarzałych niewielkich okrętów (a w zasadzie barek), przystąpiono do odnowienia floty desantowej. Według wytycznych technicznych otrzymanych z ZSRR, w Stoczni Północnej w Gdańsku opracowano nowy typ średniego okrętu desantowego - projektu 770. Były to klasyczne okręty desantowe o wyporności ok. 700 t, z zakrytą ładownią, z których desant odbywał się nadal przez podejście do brzegu, ale też przez wyładunek pływających pojazdów bojowych w bliskości brzegu. Uzbrojenie stanowiło jedno podwójne (w dalszych typach dwa podwójne) działko plot 30 mm (AK-230) i wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych kalibru 140 mm do wsparcia desantu. Projekt okazał się udany i następnie był rozwijany w postaci dalszych projektów 771 i 773. Oprócz 23 jednostek, które trafiły pod polską banderę, pozostałe ze 107 zbudowanych okrętów zostało zbudowanych na zamówienia zagraniczne, głównie dla ZSRR. Okręty desantowe projektu 770 i pochodnych, które otrzymały w kodzie NATO nazwę typu Polnocny ("Północny", najprawdopodobniej od nazwy stoczni), stały się jednymi z najszerzej znanych powojennych jednostek tej klasy na świecie, używanymi przez ZSRR i państwa bloku wschodniego oraz szereg państw afrykańskich i azjatyckich w radzieckiej sferze wpływów.
Pod polską banderę trafiło ogółem w latach 1962-1971 9 okrętów projektu 770D, 2 proj. 770MA, 6 proj. 771, 5 proj. 771A. Na bazie projektu 773 zbudowano ponadto i wcielono w 1973 do Marynarki Wojennej okręt dowodzenia desantem projektu 776 ORP "Grunwald" (mógł on przewozić jeden transporter opancerzony). Mimo liczebności, flota okrętów proj. 770/771 miała umiarkowany potencjał bojowy, gdyż okręty te mogły przewozić 6 (maksymalnie 7 w projekcie 771) czołgów podstawowych klasy T-54, przybijając do brzegu, co stwarzało zagrożenie zniszczenia nieruchomego okrętu. Szerzej stosowanym wariantem był wyładunek pojazdów amfibijnych (czołgów pływających PT-76, transporterów opancerzonych TOPAS lub transporterów pływających K-61 lub PTSM) w wodzie w pobliżu brzegu. Wiązało się to również z ryzykiem, a ponadto czołgi PT-76 były słabo uzbrojone i opancerzone (ówczesne tendencje światowe polegały na budowaniu większych okrętów desantowych-doków, z których transport czołgów podstawowych na brzeg odbywał się za pomocą mniejszych barek).
W styczniu 1965 z Flotylli Środków Desantowych powstała 2. Brygada Okrętów Desantowych w Świnoujściu, w składzie 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. 11 okrętów proj. 770 tworzyło 1. dywizjon, a 11 okrętów proj. 771 i ORP "Grunwald" - 2. dywizjon. Okręty te służyły do transportu zorganizowanej w 1963 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej - "niebieskich beretów".
[edytuj] Kutry desantowe
Obok okrętów desantowych, w Polsce rozwijano kutry desantowe, projektowane i budowane w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Pierwszymi było 15 jednostek projektu 709 (w kodzie NATO: Eichstaden), które zaczęły wchodzić do służby od 1962. Mogły one dostarczyć na brzeg 40 żołnierzy (z uwagi na klasyczny dziób bez rampy, nie zapewniały transportu "suchą nogą"). Nie posiadały własnego uzbrojenia. Nosiły numery taktyczne z zakresu wokół 866. Pod koniec lat 60. przebudowano je i odkryty dotąd przedział desantu na dziobie zakryto osłoną z włazami. Od 1965 kutry desantowe tworzyły 3. dywizjon w 2. Brygadzie Okrętów Desantowych w Świnoujściu. Pierwszy z kutrów wycofano w 1987, resztę do połowy 1990.
Następnie zbudowano eksperymentalną serię trzech większych kutrów projektu 719 (typu Marabut, w kodzie NATO również Marabut), wcielonych 9 marca 1975, które otrzymały uzbrojenie w postaci wkm 14,5 mm i km w wieżyczce. Mogły one przewieźć na plażę lekki pojazd. Nowością było wykorzystanie laminatu poliestrowo-szklanego do konstrukcji kadłuba, co jednak nie sprawdziło się przy kutrach desantowych i serię tę wkrótce wycofano 31 sierpnia 1984. Nosiły numery taktyczne z zakresu wokół 517.
[edytuj] Lata 80. - nowe plany
Pod koniec lat 70. przystąpiono do prac nad nowszą generacją nieco większych okrętów desantowych, w dalszym ciągu służących do wyładunku uzbrojenia bezpośrednio na brzeg, czego efektem były opracowane w Polsce okręty projektu 767 (typu Lublin). Mogą one transportować w odkrytej przelotowej ładowni 9 czołgów podstawowych T-72 lub 17 samochodów lub ich ekwiwalent. Są to dość nowoczesne jednostki, o ciekawych rozwiązaniach, jak możliwość łączenia okrętów ładowniami, jeden do drugiego, tworząc przelotowy ciąg, i mają wysoki stosunek masy zabieranego ładunku do wyporności. Uzbrojenie stanowią 4 zestawy ZU-23-2MR Wróbel II, składające się z podwójnego działka 23 mm i dwóch pocisków plot Strzała-2. Na skutek zmian politycznych w Europie, zbudowano na przełomie lat 80. i 90. jedynie 5 jednostek (weszły do służby w latach 1989-1991), dalsze planowane 7 anulowano.
Poza okrętami projektu 767, w połowie lat 80. planowano opracować i zbudować dla polskiej Marynarki Wojennej 20 nowych małych okrętów desantowych, zabierających po 3-4 pojazdy, 12 kutrów desantowych, 1 okręt dowodzenia desantem i 4 okręty wsparcia ogniowego. Z planów tych zrealizowano jedynie budowę 3 kutrów desantowych proj. 716.
Trzy jednostki projektu 716 (w kodzie NATO: Deba) były ostatnim i najlepszym polskim typem kutrów desantowych. Mogły przewozić transporter opancerzony lub ciężarówkę na odkrytej platformie na dziobie i były uzbrojone w podwójne działko 23 mm (zestaw ZU-23-2M Wróbel) oraz wyrzutnie ładunków wydłużonych do oczyszczania podejścia do brzegu. Pierwszy KD-11 (nr takt. 851) wszedł do służby w 1988, a pozostałe dwa KD-12 i KD-13 (nr takt. 852 i 853) w 1991. Również na skutek zmian politycznych nie zbudowano większej serii (w 2001 zbudowano trzy kutry zmodyfikowanego projektu na zamówienie Jemenu).
[edytuj] Lata 90. - likwidacja sił desantowych
Zmiany ustrojowe w Polsce i Europie wschodniej spowodowały, że odpadła groźba europejskiego konfliktu zbrojnego i utrzymywanie ofensywnych sił desantowych stało się zbędne. Mimo pewnej przydatności okrętów desantowych w potencjalnej obronie własnego wybrzeża, w związku z ograniczaniem liczebności Sił Zbrojnych i rozformowaniem 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej, w latach 1990-1991 wycofano wszystkie okręty desantowe projektów 770/771, zachowując jedynie dwie jednostki do celów badawczych i transportowych oraz zachowano okręt dowodzenia projektu 776 ORP "Grunwald". Pozostawiono natomiast w służbie nowo wcielone i bardziej przydatne okręty projektu 767 (typu Lublin), zmieniając jednak ich przeznaczenie i klasyfikację na okręty transportowo-minowe. Pozostawiono też kutry desantowe proj. 716 (obecnie: kutry transportowe), wycofując projekt 709. Planowane jest jednak wycofanie również kutrów proj. 716 w najbliższych latach.
Mimo dostrzegania przez część publicystów zajmujących się wojskowością potrzeby posiadania przez Polskę nowoczesnych morskich sił ekspedycyjnych (nie będących siłami desantowymi w tradycyjnym rozumieniu), zdolnych do operowania na całym świecie, nie planuje się budowy takich sił ani włączenia w skład Marynarki Wojennej nowych okrętów desantowych (jak na 2007)[1]. (Można dodać, że jako swojego rodzaju namiastka sił ekspedycyjnych, posiadanych przez mocarstwa morskie do interwencji w konfliktach lokalnych, służy w Polsce jedynie okręt logistyczny ORP "Kadm. X. Czernicki", który ma minimalne zdolności transportu wojska, ale nie wysadzania desantu).
Dopiero po kilkunastoletniej przerwie po 1991, w 2005 wznowiono prowadzenie ćwiczeń w wysadzaniu desantów morskich, pododdziałów 7. Brygady Obrony Wybrzeża.
[edytuj] Źródła
- Marek Soroka: Polskie okręty wojenne 1945-1980, Gdańsk 1986, ISBN 83-215-3249-7
- Jarosław Ciślak: Polska Marynarka Wojenna 1995, Warszawa 1995, ISBN 83-86776-08-0
Przypisy
- ↑ Adam Kalicki: Desant na huśtawce w: Raport-wto 08/2007