Dyskusja:Oscar Romero
Z Wikipedii
Witam, w moim odczuciu akapit o wizycie kard.Romero mu Ojca św naruszają neutralny punkt widzenia, są poza tym nieprawdziwe. Jak można tak kategorycznie twierdzić że Papież odmówił poparcia kardynałowi i popierał wręcz junte, skoro niedługo później juego wizyta była jednym z czynników który doprowadziła do zmiany sytuacji, tak jak wcześnie w równie krwawo rządonej Dominikanie. Jak można pisać,że był antykomunista? Był obrońcą praw najbardziej uciśnionych, i z tej przyczyny był przeciwnikiem totalitaryzmu zarówno lewicowego jak prawicowego. Krytykował komunistyczne rządy PRLu ale także, mimo skamlań, nie poparł reżimu Pinocheta, również był główną przyczyną demokratyzacji w Chile. Wystarczy poczytać choć fragmenty Jego homilii, przemówień czy encyklik. Zawsze stał po stronie krzywdzonych i wyzyskiwanych co sprawiało że niekiedy stał po tej swamej stronie co antyglobaliści i lewica. pozdrawiam--steifer 22:45, 7 lis 2006 (CET)
Dobry tekst ,co do JP2 wiadomo że zostawił Rimero do odstrzału,nie dając mu poparcia.
skąd wiadomo, i komu bo ja nic o tym nie wiem, chętnie przeczytam jak wskażesz źródła --steifer 03:03, 2 sty 2007 (CET)
podczas wizyty arcybiskupa Romero w Rzymie w 1979 JPII wyraźnie zignorował jego prośby o potępienie prawicowego terroru (antykomunistycznego) w Salwadorze, udzielił tylko porady w słowach "...strzeżcie się komunizmu" co w warunkach Salwadoru raczej zakrawało na kpinę gdyż księży występujących w obronie biednych i prześladowanych mordowały tam skrajnie prawicowe szwadorny śmierci i armia, natomiast lewicowi partyzanci pojawili się kiedy rządząca oligarchia systematycznie odmawiała jakichkolwiek reform; co ciekawe USA raczej też nie były zainteresowane aby pomóc tym którzy w Salwadorze stawali w obronie praw człowieka; dlaczego przez 25 lat JPII nie uczynił Romero świętym? sami Salwadorczycy zrobili to już dawno i chwała im za to