Le Madame
Z Wikipedii
Le Madame - były klub i galeria w Warszawie, mieszczące się w kamienicy przy ulicy Freta z wejściem od ulicy Koźlej 12 na Nowym Mieście, założone jesienią 2003 przez Krystiana Legierskiego i Elę Solanowską pod nazwą Galeria Le Madame. Nazwę klubu zaczerpnięto z języka francuskiego, celowo zmieniając zaimek wskazujący na męski (w wolnym przetłumaczeniu: ten pani).
Z Le Madame korzystało wiele organizacji i grup nieformalnych, m.in. Zieloni 2004, Porozumienie Kobiet 8 marca, Kino Polska, Mistrzowska Szkoła Andrzeja Wajdy, Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW, Pro Varsowia, TVN 24, Stowarzyszenie Drama czy Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów. W 2005 roku klub Le Madame został wyróżniony nagrodą "Gazety Wyborczej" dla miejsca roku 2004 - "Wdechy 2004"[1]. W Le Madame odbywały się koncerty, wystawy, spektakle teatralne (do marca 2006 klub gościł ok. 60 teatrów, m.in. Teatr Rozmaitości). Działalność klubu była krytykowana przez prawicowe władze miasta[2].
Umowa o wynajęcie pomieszczeń klubu została podpisana z państwową firmą Eureka, która w marcu 2005 przegrała proces z miastem Warszawa i straciła prawo własności do kamienicy przy ulicy Freta, w której miał siedzibę klub. Miasto do stycznia 2006 nie wystawiało klubowi faktur za opłaty z tytułu najmu. Kiedy w styczniu 2006 wystawiło fakturę zbiorczą, właściciele zakwestionowali wysokość wyliczonej w niej opłat za czynsz. Wszczęto postępowanie sądowe w sprawie egzekucji długu.
O klubie stało się głośno w marcu 2006, kiedy postępowanie sądowe zostało zakończone prawomocnym wyrokiem nakazującym eksmisję, a do klubu zgłosił się komornik sądowy Jacek Bogiel. Przez kilka dni i nocy na miejscu protestowali bywalcy, miłośnicy, politycy i artyści. Poparcia klubowi udzielił aktor John Malkovich, który w tym czasie przebywał w Warszawie. 31 marca 2006 roku w Le Madame pojawił się komornik sądowy w eskorcie policji i protestujący zostali usunięci z lokalu siłą a klub został komisyjnie opieczętowany.
Według właścicieli i sympatyków klubu zamknięcie oraz eksmisja nie miały związku z długami, lecz były spowodowane względami ideologicznymi rządzącej ówcześnie miastem partii PiS. Władze miasta zaprzeczały tym zarzutom[3].