Chrzest statku
Z Wikipedii
Chrzest statku - uroczyste nadanie imienia (nazwy) jednostce pływającej tuż przed wodowaniem; tradycyjnie związane z rozbijaniem butelki szampana o burtę statku.
Spis treści |
[edytuj] Historia
Pierwsze wzmianki o uroczystym nadaniu imienia jednostce pływającej są datowane na rok 2100 p.n.e. Dotyczą one ceremonii związanej z wodowaniem królewskiego statku na Nilu. Przez większość czasu tradycja ta miała charakter religijny. Człowiek zdany na łaskę żywiołu powierzał statek i związany z nim swój los bóstwu lub bogu. Najbardziej krwawą ceremonię urządzali Wikingowie swym drakkarom. Podczas wodowania schodzący na wodę okręt łamał karki niewolnikom, którzy według wierzeń Wikingów mieli w ten sposób przekazywać swą siłę stępce łodzi. Z czasem zastąpiono ten obyczaj na innym, polegającym na spuszczeniu drakkaru po pochylni na, której ustawiane były gliniane naczynia wypełnione krwią zwierzęcą. Parę wieków później w Anglii chrztu morskiego dokonywał król lub wyznaczony przez niego wysoki urzędnik wznoszący toast winem w złotym lub srebrnym pucharze, wyrzucanym następnie za burtę. W XVII wieku ze względów oszczędnościowych postanowiono rozbijać o dziób okrętu butelkę z winem. Wiek później zwyczaj ten przyjęli także Francuzi. W Stanach Zjednoczonych podczas prohibicji wino zastąpiono wodą. Po jej zakończeniu w 1933 roku zaczęto do tego celu używać szampana. Zwyczaj ten rozpowszechnił się na większość państw współczesnego świata.
[edytuj] Matka chrzestna
To osoba nadająca podczas uroczystej ceremonii wodowania zwanej chrztem, imię jednostce pływającej. Przewodniczenie tej uroczystości było szczególnym wyróżnieniem dla tych osób lub podkreśleniem ich szczególnej pozycji w społeczeństwie. Przywilej chrztu jednostki pływającej od XIX wieku w większości przysługiwał kobietom. Wcześniej celebrowali tą uroczystość mężczyźni: kapłani, władcy państw, arystokraci. Od tego czasu przyjęło się też określenie matka chrzestna statku. Później jednak zdarzały się również wyjątki, gdy statek (okręt) miał oboje rodziców chrzestnych lub tylko ojca chrzestnego.
[edytuj] Polska tradycja
W międzywojennej Polsce stocznie nie zwodowały żadnego statku pełnomorskiego. Jednak niektóre przejmowane od obcych armatorów jednostki miały swoją ceremonię chrztu. Między innymi: Dar Pomorza miał oboje rodziców chrzestnych ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego oraz żonę Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych Marię Jantę-Połczyńską, MS Batory matkę chrzestną Jadwigę Barthel. W PRL gdy polskie stocznie wodowały wiele statków, odbyło się równie wiele ceremonii. Matki chrzestne utrzymywały kontakt ze swoimi statkami (okrętami) i załogami na nich pływającymi. Załatwiały niektóre sprawy, które były nie możliwe do uzyskania w poprzednim ustroju. Uczestniczyły w wewnętrznych uroczystościach swoich chrześniaków. Przysługiwały im również przywileje np.: odbywania co jakiś czas darmowego rejsu na swoim statku. Zrzeszały się w kluby, stowarzyszenia, do których należą istniejące do dzisiaj: Klub Matek Chrzestnych Statków Armatorów Wybrzeża Gdańskiego, Klub Matek Chrzestnych Statków PŻM. Po 1990 roku matkami chrzestnymi zostały m in.: Jolanta Kwaśniewska, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Aleksandra Miller.
Ceremonia chrztu polegała na wypowiedzeniu w większości wypadków przez matkę chrzestną następujących słów:
Płyń po morzach i oceanach, rozsławiaj sławę polskiego stoczniowca i marynarza, przynoś chwałę Rzeczypospolitej Polskiej. Nadaję Ci imię..........
Następnie przecinała ona linkę podtrzymującą butelkę szampana, która siłą rozpędu rozbijała się o dziób statku.